I tak patrzę na mojego psa, ma już tyle lat
Czas tak pędzi, że nie wierzę (nie, nie)
Czas tak pędzi, że nie wierze (dobry pies)
Nie patrzy do tyłu, ani w dal, nie wie co to żal
Spokojnie wdycha powietrze, żyje
Dziś się czuję jak to zwierzę
Taki już los, marny los człowieka
Męczy przeszłość i narzeka lub na coś czeka
A na gębach jest full make-up
Tu wielu zadręcza mordercza deprecha
Chęć posiadania to nie miłość wielka
Motor działania to nie tylko pęga, pamiętaj! (pamiętaj)
Zła intencja cel przysłania jak powieka
Aż ucieka to co trzymałeś w rękach
Nie wkręcaj się za bardzo to do dołu lot
Gdy mniej myślisz więcej widzisz nawet pomimo
Wad i zalet, ty patrz na nie tak jak pies na kość
Nie rozkminiaj stale najzwyczajniej czuj radość
Szklanka do połowy pełna a nie pusta ziom
Duma gdy zbyt wielka staje się też próżna bo
Wszystko co w nadmiarze tworzy także tożsamość twą
Losu nie ma — myśli są
I tak patrzę na mojego psa, ma już tyle lat
Czas tak pędzi, że nie wierzę (nie, nie)
Czas tak pędzi, że nie wierze (dobry pies)
Nie patrzy do tyłu, ani w dal, nie wie co to żal
Spokojnie wdycha powietrze, żyje
Dziś się czuję jak to zwierzę
I tak patrzę na mojego psa, ma już tyle lat
Czas tak pędzi, że nie wierzę (nie, nie)
Czas tak pędzi, że nie wierze (dobry pies)
Nie patrzy do tyłu, ani w dal, nie wie co to żal
Spokojnie wdycha powietrze, żyje
Dziś się czuję jak to zwierzę (jak to zwierzę)
To śmieszne, bo w sumie to życie pieskie
Wydaje się lepsze niż ludzkie życie na kreskę
Jak po piłeczkę, ganiają po pensję
Z tym, że pies ma frajdę a człowiek depresję
I pretensje, wiecznie ma pretensje
Bo chce więcej, więcej, gdzie w tym wszystkim sens jest
Wilki zabijają z głodu, to nie bestie
Człowiek bez powodu zabije i nie zje
Mówi sensej — zapisz temat
Za duże pragnienia, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma
Jak się ma — to się ma, już się tego nie docenia
Skomlemy jak szczeniak co został bez właściciela
A nasza cela, to tylko przytulny dom
Losu nie ma — myśli są
I tak patrzę na mojego psa, ma już tyle lat
Czas tak pędzi, że nie wierzę (nie, nie)
Czas tak pędzi, że nie wierze (dobry pies)
Nie patrzy do tyłu, ani w dal, nie wie co to żal
Spokojnie wdycha powietrze, żyje
Dziś się czuję jak to zwierzę (jak to zwierzę)
I tak patrzę na mojego psa, ma już tyle lat
Czas tak pędzi, że nie wierzę (nie, nie)
Czas tak pędzi, że nie wierze (dobry pies)
Nie patrzy do tyłu, ani w dal, nie wie co to żal
Spokojnie wdycha powietrze, żyje
Dziś się czuję jak to zwierzę (jak to zwierzę)
O je, je, je
O je, je, je
Oj Sziwu nie
Chodź tu mordo